Przedstawiciele OSP z gminy Kruszyna odebrali wczoraj z rąk wiceministra spraw wewnętrznych Jarosława Zielińskiego i komendanta głównego PSP gen. bryg. Leszka Suskiego promesę dla OSP Kruszyna na średni samochód ratowniczo-gaśniczy.
Łączna wysokość promesy wynosi aż 560 000 zł, a samochód ma kosztować gminę ok. 760 000 zł.
W związku z konfliktem w gminie na linii OSP Kruszyna - Wójt, co teraz zrobi włodarz gminy?
PAWEŁ GĄSIORSKI
Zapewne Pani Wójt przypisze sobie zasługę zakupu samochodu 😉
Ale dostali dotacje na auto a nowe średnie auto kosztuje w granicach od 680 tyś wzwyż więc jeszcze pieniądze trzeba znaleźć 😉
Artykuł w sposób wyraźny informuje, że tyle jednostka dostała z samego tylko ministerstwa. Są jeszcze dofinansowania z innych instytucji.
Czy na aucie będą foteliki dla tych 13 latków co jeżdżą do akcji?
Takie pytanie należy skierować do producenta. Na chwilę obecną nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Poza tym 13-latkowie są za duzi na foteliki. Pozdrawiam
Za duzi na foteliki a za mali żeby jeździć do akcji
Ktoś tu ma dobre rozeznanie jeśli chodzi o wiek. Można też przedszkole zaliczyć jak by ktoś chciał. W innych przyczepką by się przydała dla tych z nadwagą
Jeśli udaje się dosypać ekstra poza konkursem prawie 1 mln zł firmie budującej z kilkumiesięcznym opoznieniem kanalizację, to kilka złotych na dofinansowanie z budżetu gminy na woz bojowy dla chłopaków którym się jeszcze chce, zapewne też się znajdzie.
Albo też jestem w błedzie w rozumowaniu?