Żołnierze 13 Śląskiej Brygady Obrony Terytorialnej wzięli udział w "Spotkaniu Żołnierskich Pokoleń". Terytorialsi mieli zaszczyt spotkać się z mjr Henrykiem Czerwińskim ps. „Czart”. Partyzant z Gór Świętokrzyskich, żołnierz 72 pułku piechoty Armii Krajowej opowiedział im między innymi o tym jak został partyzantem.
- Urodziłem się 6 lat po I Wojnie Światowej, dziadek spotykał się z powstańcami styczniowymi, ojciec też brał udział w wojnie. Zawsze więc wojsko mnie interesowało – opowiadał mjr Czerwiński.
Dodał, że doskonale pamięta dzień, w którym wybuchła II Wojna Światowa: - był tak piękny dzień jak dziś, słońce i nagle nad nasze miasteczko nadlatują samoloty i zrzucają bomby. Kilka dni później weszli Niemcy.
"Terytorialsi" dopytywali jak wyglądało życie partyzanta. Mjr Czerwiński wyjaśnił, że w zasadzie cały czas spędzali w lesie, bardzo często musieli zmieniać miejsce pobytu, w zasadzie za każdym razem gdy ktoś mógł ich zobaczyć i przekazać wrogowi ich lokalizację. Zmiana miejsca wiązała się za każdym razem z budową nowych szałasów, miejsc dla koni, odpowiednim zakamuflowaniem terenu.
Mjr Czerwiński przyznał, że cieszą go takie spotkania i obiecał, że wróci jeszcze do śląskich „terytorialsów” by odpowiedzieć na wszystkie ich pytania.
W spotkaniu wzięło udział 35 żołnierzy terytorialnej służby wojskowej. Jak podkreślali, tak niezwykłych ludzi można słuchać godzinami a tego typu lekcje historii są bezcenne.